Życzenia bożonarodzeniowe 2021

Życzenia bożonarodzeniowe

To nie władza odkupia, ale miłość! Taki jest znak Boga: Bóg żywy sam stał się Barankiem, stanął po stronie owiec, po stronie ciemiężonych i zabijanych”
(pap. Benedykt XVI) .

Drodzy Przyjaciele misji bernardyńskich.

Mijający rok 2021 obfitował w kolejne trudne i zaskakujące wydarzenia. Stanęliśmy w obliczu rzeczy nowych
i nieprzewidzianych. Trudności dotknęły nie tylko Was żyjących w świecie, nas żyjących w klasztorach, lecz także i naszych braci żyjących w krajach misyjnych. Niektórzy w tym czasie przeszli do wieczności, a bliskich pozostawili w smutku i samotności, wielu chorowało, a niektórzy wciąż chorują w domach, hospicjach, szpitalach także na oddziałach covidowych. Modlimy się za jednych
i drugich. A większość trudzi się w staraniach o utrzymanie swych rodzin i zabezpieczenie egzystencji. Trzeba to powiedzieć uczciwie – nie było i nie jest łatwo. Jednak we wszystkich tych cierpieniach nie opuścił nas Bóg – zwłaszcza gdy z bojaźni i obawy śmierci izolowali się i opuszczali nas nawet ci, na których każdy miał prawo liczyć w chorobie, starości czy śmierci. Czy przyszły rok będzie lepszy? Bóg to wie! Nie skąpi nam jednak łaski i pomocy w codziennych zmaganiach! Bo ileż potrzeba łaski i Bożej mocy, by zachować spokój, cierpliwość, pokorę i odwagę, aby nie ulec zniechęceniu, nie wpaść w niszczący strach, gniew czy desperację.
A Wy, Drodzy Przyjaciele, w całym swoim niedostatku, ubóstwie
i licznych potrzebach – bez organizowania koncertów i bali dobroczynnych – przychodzicie naszym misjonarzom z pomocą, dzielicie się ciężko zarobionym groszem z ubogimi w Afryce
i Ameryce Południowej i wspomagacie posługę duszpasterską misjonarzy, także wychowanie tamtejszych dzieci i młodzieży. Jesteśmy Bogu i Wam z całego serca wdzięczni. Bogu, że raczył Was natchnąć dobrą myślą i współczuciem, a Wam, że nie zamknęliście swych serc na potrzeby biedniejszych od siebie. Niech Dobry Bóg obdarzy Was zdrowiem i siłą ducha. Niech napełnia Wasze serca pokojem i ufnością. Niech postawi na Waszej drodze pokornych
i odważnych duszpasterzy oraz lekarzy – gdy zajdzie potrzeba. Niech światło Chrystusa Nowonarodzonego rozproszy ciemności Waszych serc i umysłów. Niech Maryja – Matka Zbawiciela osłania Was od wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała, strzegąc Was od zamętu
i nieszczęść. Widzę, że strumyk hojności nawet w porze suchej nie wysycha i wody Waszej dobroci wpływają do Oceanu miłości
i miłosierdzia samego Boga. Jeszcze raz z serca dziękujemy! Was
i Wasze rodziny przy żłóbku Jezusa oddajemy w opiekę Bożej Rodzinie.

Wszystkim życzę pokoju i miłości a przede wszystkim wiary w to, że Chrystus, który przyszedł na ten świat 2000 lat temu żyje nadal i jest
z nami. A skoro Bóg jest z nami damy radę przejść nawet przez najtrudniejsze momenty. Życzę też wiary w człowieka. Tak jak nasi pradziadkowie poradzili sobie z I wojną światową. Tak jak nasi dziadkowie poradzili sobie z II wojną światową. Jak nasi ojcowie
i matki poradzili sobie z komuną tak my również poradzimy sobie z pandemią.

Wiary w Boga i w człowieka od serca życzę i nią się dzielę. Bądźmy głęboko przekonani, że z takimi ludźmi i z takim Bogiem nie tylko przeżyjemy pięknie życie ale jesteśmy w stanie dojść do samego Nieba. Dobrych, Bożych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty.

Jarosław Kania OFM

moderator ds. ewangelizacji misyjnej