W kończącym się roku 2020 na świecie zginęło 20 misjonarzy: kapłanów, osób zakonnych i świeckich – wynika z raportu, ogłaszanego od wielu lat pod koniec kolejnego roku przez watykańską misyjną agencję prasową Fides. Według tych danych wśród zabitych było 8 kapłanów, 1 zakonnik, 3 siostry zakonne, 2 seminarzystów i 6 świeckich. Najwięcej ofiar było w Ameryce (bez rozróżniania na Północną i Południową) – 8 osób, następnie w Afryce – 7, w Azji – 3 i w Europie – 2 osoby.
(…)
W mijającym roku, podobnie jak w poprzednich latach, wielu pracowników duszpasterskich zginęło w czasie prób porwania ich lub okradzenia świątyń, przy czym nierzadko towarzyszyły temu użycie siły i okrucieństwo, strzelanina i akty przemocy. Zamordowani kapłani na ogół żyli i pracowali wśród ubogich z materialnego i kulturowego punktu widzenia, o niskim poziomie moralnym i w warunkach zniszczenia środowiska naturalnego, w których przemoc i wykorzystywanie słabszych są zasadami postępowania, przy całkowitym braku poszanowania życia i wszelkich praw człowieka. Nikt z nich nie dokonał jakichś wielkich czynów, ale dzielili oni po prostu to samo codzienne życie większości miejscowych mieszkańców, niosąc swe świadectwo ewangeliczne jako znak nadziei chrześcijańskiej.
Całość artykułu na: www.niedziela.pl